czwartek, 29 grudnia 2016

Reakcja BTS: Kiedy proponujesz im trójkącik

Witam ^.^
Dzisiaj przychodzę do Was z nową reakcją.
Mam nadzieje, że się spodoba. Miłego czytania ^^
------------------------------------------

Jin



Siedziałaś razem z Jinem na kanapie. Oglądaliście właśnie komedię romantyczną, w której głównym wątkiem była miłość bohaterki do dwóch różnych mężczyzn. Oni jednak okazali się być gejami, a jeszcze na sam koniec cała trójka wylądowała w łóżku i wszyscy byli szczęśliwi.
- Oppa? - zaczęłaś pytającym głosem. Chłopak popatrzył na Ciebie i uniósł brwi. - Myślę, że my też powinniśmy kogoś zaprosić do naszej dwójki.
- Czy ty właśnie...
- Tak, chcę tego spróbować. Co ty na to? - zakończyłaś, delikatnie zagryzając wargę. Jin jednak wyglądał na zaciekawionego tą propozycją, niżeliby na odwrót.

Suga



Suga właśnie siedział w kuchni przy stole i jadł płatki z mlekiem. Powoli przysiadłaś się do niego i podparłaś głowę na rękach, kładąc przy tym łokcie na stole. Chłopak przerwał jeść i spojrzał na Ciebie pytająco.
- Oppa? Mam pytanie - zaczęłaś, oblizując przy tym górną wargę.
- Tak? - zanurzył łyżkę w mleku, wyczekując tego co powiesz.
- Bo chciałabym spróbować czegoś nowego... Mam na myśli wzbogacenie naszego współżycia o kogoś nowego.
- Trójkącik? - uniósł brwi do góry, uśmiechając się dość nietypowo. Nie wiedziałaś czy to pozytywna, czy raczej negatywna reakcja.


Rap Monster 



Razem z Rap Monterem leżeliście na łóżku, wtuleni w siebie. W pewnym momencie głośno westchnęłaś, co zastanowiło twojego chłopaka.
- Coś się stało?  - zapytał, lekko nachylając się nad tobą.
- Tak sobie myślę - zaczęłaś, patrząc mu w oczy. - Kiedyś wspominałeś, że chciałabyś spróbować w łóżku czegoś innego... No i tak sobie pomyślałam, że może mógłby ktoś do nas dołączyć?
- C-co? - zamarł, będąc nieco zdezorientowany.
- No wiesz... trójkąt. - momentalnie odpowiedziałaś, chcąc skończyć temat.
- No cóż... - podrapał się po czole, widocznie zamyślony.


J - Hope
j-hope

Razem z J-Hopem staliście przed lustrem w łazience. Oboje myliście zęby, dobrze się przy tym bawiąc. Po skończonej czynności zostałaś przyciągnięta przez chłopaka, który mocno przywarł ustami do twojej szyi.
- Oppa, mam pomysł - zaśmiałaś się, zagryzając wargę. - Może spróbować by tak zabawić się w trójkę?
- No wiesz... - uśmiechnął się szeroko, spuszczając wzrok. Jego reakcja wyglądała jednak bardziej na "tak".



V

 


Razem ze swoim chłopakiem siedzieliście na balkonie, na kanapie, oglądając gwiazdy. Była to noc bezchmurna i niezwykle ciepła jak na tą porę roku. Owinęłaś się mocniej kocem i przywarłaś do Taehyunga. Ten pocałował Cię w czoło i przysunął do siebie.
- Powinniśmy kiedyś spróbować seksu w trójkę. Co ty na to? - zapytałaś, unosząc brwi i jednocześnie lekko się śmiejąc. Chłopak uśmiechnął się i pokiwał głową.
- Spróbować zawsze można - odpowiedział, dotykając pod kocem twoich pośladków.


Jimin



Razem z Jiminem siedzieliście w kuchni i piliście gorące kakao z bitą śmietaną. Dzisiejszy dzień był wolny dla was obojga, co wykorzystaliście na odpoczynek i wspólne rozmowy. W pewnym momencie ucichłaś, co nie uniknęło twojemu mężczyźnie.
- Coś się stało? - zapytał, a następnie zbliżył kubek do ust, upijając napój.
- Chciałabym kiedyś spróbować trójkącika - wyznałaś, podpierając się na łokciach i zadziornie uśmiechając. Chłopak przełknął napój i popatrzył na Ciebie zmieszany. Na jego ustach zostało nieco bitej śmietany, więc nachyliłaś się tak, że zlizałaś ją z jego warg. Jimin uśmiechnął się jednak i uniósł jedną brew.
- Na prawdę? - zaśmiał się, łapiąc Cię za podbródek i całując namiętnie.


Jungkook


Razem z Jungkookiem siedzieliście przy biurku i uczyliście Koreańskiego. Dzisiaj nie mogłaś się w ogóle skupić. Pomimo tego jednak bardzo się starałaś. Nagle wybuchłaś niekontrolowanym śmiechem. Kookie tylko westchnął, mówiąc, że na dzisiaj wystarczy.
- Wyobraziłam sobie coś, przepraszam - wydukałaś, gdy już się uspokoiłaś.
- Pouczymy się jutro, teraz odpocznijmy - uśmiechnął się, kładąc na łokciach nad zeszytem. Przytaknęłaś i przytuliłaś chłopaka od tyłu tak, że dotykałaś ustami jego gorącej szyi.
- Myślałeś kiedyś, żebyśmy zabawili się w trójkącie? - szepnęłaś, a chłopak tylko otworzył usta, nic nie mówiąc. Poczochrałaś jego włosy, jednocześnie cicho się śmiejąc i całując jego ucho. To oznaczało tylko jedną odpowiedź.

------------------

I jak się podobało? :))
Myślę, że nie wyszło najgorzej i jest całkiem "do przeczytania"  xD .
Mile widziane komentarze ^^

poniedziałek, 26 grudnia 2016

#3 Jimin: Pamięć. Coś cennego czy zbędnego?

Witajcie ^.^
Chwilę mnie tutaj nie było, a jako wynagrodzenie postanowiłam napisać scenariusz. Mam w planach jeszcze parę innych, ale z różnych powodów dzisiaj powstało coś takiego ;) Myślę, że do najgorszych tego nie zaliczycie xD
Mam nadzieje, że się spodoba ^^
Miłego czytania!
------------------------------------------------------

"Jakiego siebie sobie wymarzyłeś? Co widzisz w lustrze? Muszę powiedzieć

idź swoją drogą, nawet jeśli żyjesz dniem." ~ BTS, "No more dream" Czy na pewno wiesz kim jesteś? Czego chcesz w życiu? Zanim usiłujesz odpowiedzieć na to pytanie - usiądź i zamknij oczy. Pomyśl nad swoim bytem. Czy na pewno masz cel w życiu? Jakie jest twoje "ja"? Czy nie jest tylko iluzją, która ogarnęła twój umysł? Czy na pewno jesteś przygotowany na swój koniec, który czeka na Ciebie tuż za rogiem?
Ja nie jestem.



Poczułaś przyjemny chłód, który ogarnął twoje ciało. Powoli i delikatnie otworzyłaś powieki, pozwalając światłu się oślepić. Po jakimś czasie brak obrazu minął, a zamiast tego ujrzałaś biały sufit. Chciałaś unieść się nico wyżej, aby zobaczyć, gdzie się znajdujesz, ale ciało okazało się zbyt obolałe. Nie mogłaś się poruszać.
- [T/I]? Tak się martwiłam... - twoja zimna dłoń została ujęta, przez inną, niesamowicie delikatną i ciepłą. Odwróciłaś się, aby zobaczyć kto Cię dotyka. Obok łóżka siedziała starsza kobieta, która miała całą buzię zapłakaną. Jej czarne włosy sięgały po ramiona i otulały wyraźnie zmęczoną twarz. Na prawdę chciałabyś wiedzieć kim jest ta kobieta i czego od Ciebie chce.
- Spokojnie, jestem przy tobie - dodała cicho, chowając się za twoją ręką. Znów wróciłaś do patrzenia na sufit. Wydawał Ci się wtedy niesamowicie atrakcyjny. Jego biel niepokoiła, ale jednocześnie intrygowała. Po paru dniach spędzonych w tym miejscu nadal nic nie pamiętałaś. Dowiedziałaś się tylko, że owa kobieta jest twoją matką, a ty sama próbowałaś popełnić samobójstwo. - Cześć! - podbiegła do Ciebie jakaś różowo włosa dziewczyna o dbale wykonanym makijażu i zaczęła przytulać twoje jeszcze nieco obolałe ciało. - Przepraszam, ale kim pani jest? - delikatnie odepchnęłaś młodą kobietę, odsuwając się o kilka kroków do tyłu. Na jej twarzy momentalnie pojawiło się niedowierzanie, co znów sprawiło, że poczułaś się zakłopotana. Po jakimś czasie przeniosłyście się do pokoju, w którym znajdowało się twoje łóżko i rozpoczęłyście rozmowę. Nika, bo tak jej było na imię, opowiedziała Ci wszystko co razem robiłyście. Wiedziałaś, że chce tym sposobem przywrócić Ci pamięć. Podobno byłyście przyjaciółkami. Ale ile w tym prawdy? Na dobrą sprawę mogłaby być ona każdym. Nawet twoim wrogiem. Rozmowa nie trwała wcale długo, gdyż Nika musiała wracać do szkoły. Ty zaś zostałaś sama, bijąc się ze swoimi myślami. Wieczorem zostałaś wypisana i razem ze swoją matką udałyście się do domu. Poznałaś tam swojego ojca i brata. Każdy był dla Ciebie niezwykle miły i pomocny. Twój pokój mienił się w różnych ozdobach, jednak każda z nich utrzymywała się w odcieni czerni oraz bieli. Musiałaś przyznać, że miałaś dobry gust. Twoje ciuchy również były dość oryginalne i nawet teraz Ci się podobały. Na biurku leżała torba, z której wyciągnęłaś swój pamiętnik. Zaczęłaś czytać poszczególne dni. Ostatni zapis był niejasny i tajemniczy. Zaczęłaś czytać go na głos, jednak zniżyłaś ton do szeptu: "Przecież wiedziałam, że to się tak skończy. Na prawdę nie wiem na co liczyłam. Ktoś taki jak on nigdy nie uzna kogoś takiego jak ja.". Zamknęłaś pamiętnik i odstawiłaś go na biurko. Zastanawiałaś się kim jest ten "ktoś" i czy byłaś zakochana. Niedługo po tym wzięłaś prysznic i poszłaś spać. A przynajmniej próbowałaś. Za każdym razem, gdy już zamykałaś oczy widziałaś obraz jakiegoś chłopaka. 




Obudziłaś się nagle. Spojrzałaś na zegarek obok łóżka, który wskazywał godzinę 5:00. W domu była cisza, a ty nie miałaś pojęcia dlaczego tak się dzieje. Już od kilku dni cały czas budzisz się o tej samej godzinie. Dopiero po odkryciu jednego ze wpisów, uświadomiłaś sobie, że musiałaś o tej godzinie ćwiczyć. Założyłaś, więc odpowiedni strój i założyłaś na uszy słuchawki. Wyszłaś z domu i ruszyłaś przed siebie, w kierunku parku, który znajdował się nieopodal. W ciągu tych kilku dni rodzice bardzo dużo Ci opowiadali i zdołałaś nawet przypomnieć sobie kilka rzeczy. Na przykład to, że uwielbiałaś oglądać anime oraz słuchać muzyki. Miałaś w szafie nawet kilka bluz z napisem "Music is my life". Nagle muzyka została przerwana, a z twojej głowy został ściągnięty kaptur. Zatrzymałaś się, aby następnie gwałtownie się obrócić i ujrzeć osobę, która Ci to zrobiła. Doznałaś szoku widząc tego samego chłopaka, który jeszcze nie tak dawno ukazywał Ci się w wyobraźni. Tak przynajmniej sądziłaś, aż to teraz.

 

- Dawno się nie widzieliśmy. Gdzie byłaś? Nawet nie odbierałaś ode mnie telefonu, nawet nie wiesz jak bardzo się martwiłem - przyciągnął Cię do siebie i poczochrał twoje włosy. Momentalnie odepchnęłaś go od siebie i wzięłaś głęboki oddech. 
- Przepraszam, może to niegrzeczne, ale kim pan jest? - wydukałaś, chociaż miałaś wrażenie, że na prawdę się znacie. 
- Nie wygłupiaj się - skwitował, prychając. - To ja: Jimin. Twój wierny i oddany przyjaciel, który jest niesamowity w każdej dziedzinie życia. Oraz jest uwielbiany przez wszystkie kobiety na świecie.
Jego śmiech obił się o twoje uszy, a ty poczułaś ból głowy. Momentalnie złapałaś się za bolącą część ciała i mocno zacisnęłaś powieki. W tym momencie przypomniałaś sobie kim on jest i co tak na prawdę do niego czułaś. Jedno wspomnienie za drugim mijało Ci przed oczami, sprawiając, że pamiętałaś coraz więcej. 
- Co się dzieje? - zapytał chłopak, łapiąc Cię za ramiona i patrząc w oczy. Pokiwałaś tylko głową na uspokojenie i stanęłaś prosto. 
- Pamiętam - szepnęłaś, ale zbyt cicho, aby Cię usłyszał. - Dopiero wróciłam ze szpitala i nic nie pamiętam. - dodałaś, spuszczając wzrok. Teraz już wiedziałaś kim on dla ciebie był i co tak na prawdę spowodowało tamten wpis.

 


- Nic? - dopytał jedynie, a ty przytaknęłaś. Doskonale kłamałaś. Zastanawiałaś się tylko czy wcześniej też tak potrafiłaś. Oboje jeszcze chwilę staliście i wymienialiście się zdaniami, po czym oboje udaliście się aby pobiegać. Jimin opowiedział o swojej karierze i o tym jak się poznaliście. Z początku byłaś tylko fanką, ale później stałaś się przyjaciółką. Nie powiedział tylko o tym co tak na prawdę was łączyło, o tym, że to on wprowadził Cię w świat seksu i miłości. Potem Cię zostawił, bo pojawiła się nowa. Nic nie powiedział. Ale ty pamiętałaś.
Czas, który spędziliście był krótki, ale umówiliście się na wieczór. To ty zaproponowałaś to spotkanie przez telefon zaraz, gdy wróciłaś do domu.
Nadszedł czas spotkania. Stałaś oparta o barierkę wysokiego mostu. Patrzyłaś na wodę, która pędziła z niewiarygodną prędkością. To właśnie tutaj chciałaś skończyć swój żywot, pamiętałaś. Jedno spotkanie sprawiło, że na nowo stałaś się tą samą "Ja".
- Witaj - usłyszałaś znajomy głos. Ukłoniłaś się, nie odwracając się w stronę chłopaka. Ten stanął obok i zaczął uważnie Ci się przyglądać.
- Pamiętam - powiedziałaś, czując napływające łzy.
- [T/I]... - zaczął, ale gdy tylko wasze spojrzenia się ze sobą spotkały, ucichł.

- Nie wiem czy to prawda, czy to moje wspomnienia... Ale jeśli tak było - przerwałaś, aby otrzeć łzy. - Jeśli na prawdę to się wydarzyło... Powiedz dlaczego?
- To ty tego chciałaś. To ty pierwsza odeszłaś, zostawiając mnie samego. Twierdziłaś, że nie możesz przy mnie czuć się sobą. Nie możesz żyć. Wiesz co? Na prawdę liczyłem, że straciłaś pamięć. Chciałem mieć swoją [T/I]. Ale tą prawdziwą. - zakończył ze łzami, obejmując twoją twarz swoimi ciepłymi dłońmi.
- Nie pamiętam... - wyszeptałaś.
- Wrócisz do mnie? Ale ta prawdziwa ty? - zapytał, ale ty nie potrafiłaś odpowiedzieć na to pytanie.
- Nie wiem czy potrafię. Nie wiem kim jestem... - złapałaś za jego dłonie i odciągnęłaś je na dół. Jimin tylko się zaśmiał i pocałował Cię w czoło.
- Zaufaj mi i pozwól, że pomogę Ci to odkryć - zakończył, mocno Cię do siebie przyciągając i wtulając w twoje włosy, po czym cicho się zaśmiał.


"Każdy cierpi z jakiegoś powodu, ale prawdziwą siłą jest pokonać ten ból z kimś bliskim." ~ Woohyun, Infinite

----------------------------



No dobra...
Muszę przyznać, że miało wyjść inaczej. Ale jak to w życiu pisarza bywa - żaden pomysł nie jest pewny.
Tak... Sama się nie spodziewałam takiej końcówki. Miało to wyglądać nieco inaczej, ale mam nadzieje, że pomimo tego miło się czytało :)
Mile wdziane komentarze ^^

sobota, 17 grudnia 2016

Reakcja BTS: Gdy nosisz prześwitujące ciuchy

Witam ^.^ !
Przychodzę dzisiaj z zamówieniem RiN :)
Mam ostatnio niezwykłe chęci i wenę, więc myślę, że pojawi się kolejny scenariusz. Mam na niego wielkie plany. Teraz tylko tego nie zepsuć.
W każdym razie dziękuję za wszystkie wyświetlenia i komentarze! Dzisiaj nieco krótsze reakcje. Mam nadzieje, że spełnię oczekiwania xD
Miłego czytania ^^
--------------------------------


Jin


Oboje z Jinem mieliście dzisiaj wolny dzień. Wstałaś wcześniej od niego, ubierając tylko dużą, ale prześwitującą koszulę. Podczas, gdy chłopak spał, ty postanowiłaś zrobić śniadanie dla was obojga. Włączyłaś radio i zaczęłaś poruszać się w rytm muzyki. Nie zdawałaś sobie sprawy, że Najstarszy stoi tuż za sobą i przygląda Ci się uważnie.
- Oppa wystraszyłeś mnie - powiedziałaś, gdy zorientowałaś się o jego obecności. Ten tylko spuścił zawstydzony wzrok i uśmiechnął się pod nosem.



Jimin 


Wyszłaś właśnie spod prysznica i ruszyłaś do kuchni, gdzie chciałaś zjeść coś dobrego. Miałaś na sobie tylko bieliznę i luźniejszą, ale prześwitującą bluzkę. Jimin siedział w salonie i wpatrywał się znudzony w ekran. Leciał właśnie jakiś romans. Przechodząc obok tylko prychnęłaś. Nie zdążyłaś jednak minąć chłopaka, gdyż ten klepnął w twój pośladek i spojrzał na Ciebie wzrokiem pożądania. Zaraz potem przyciągnął Cię do siebie i przycisnął do kanapy, czule całując twoją szyję. W tym momencie zapomniałaś o swoim celu i oddałaś się całkowicie chłopakowi.


Jungkook


Siedziałaś na kanapie i oglądałaś telewizję, w której leciała właśnie powtórka z programu, w którym wzięli udział chłopcy. Miałaś na sobie tylko bardzo prześwitującą bluzkę. Odwróciłaś się na brzuch i podparłaś łokciami. Nagle do pokoju wszedł chłopak, który dopiero wrócił z treningu. Odwróciłaś się w jego stronę, ukazując swoje walory.
- Pięknie wyglądasz - uśmiechnął się, siadając obok, aby następnie przywrzeć do twojego ciała. Chłopak był spocony i gorący, ale nie przeszkadzało Ci to.
- Musisz się tak częściej ubierać - dodał, wsuwając rękę ku twoim piersiom. Przytaknęłaś, śmiejąc się.



Suga


Stałaś w łazience i kremowałaś twarz, patrząc w lustro. W pokoju obok leciało radio, a twoje ciało automatycznie lekko poruszało się w rytm muzyki. Zamknęłaś oczy i okręciłaś się wokół, kiedy nadała się do tego melodia. Miałaś na sobie dłuższą, prześwitującą sukienkę, która idealnie przylegała do twojego ciała. Zanim jednak skończyłaś, poczułaś, że ktoś Cię do siebie przyciąga.
- Oppa? - zapytałaś, otwierając oczy. Ten złapał Cię za pośladki i szeroko się uśmiechnął.


V


Miałaś na sobie nocną koszulę, która ukazywała twoje nagie ciało. Siedziałaś w salonie przed telewizorem, oglądając swój ulubiony serial. Nagle do pokoju wparował twój chłopak ,który skończył właśnie prysznic.
- Koniec oglądania - zarządził V, który momentalnie przywarł do Ciebie, całując każdy skrawek twojego ciała.


J-Hope
Znalezione obrazy dla zapytania jhope gif smile

Siedziałaś na parapecie i czytałaś książkę, mając na uszach jednocześnie słuchawki. Twoja bluzka była prześwitująca, a pod spodem miałaś tylko skąpą bieliznę. Nagle ktoś zdjął twoje źródło muzyki i przytulił, wyciągając Ci z rąk powieść. Był to nie kto inny jak J-Hope, który następnie wgramolił się na parapet i mocno do Ciebie przywarł, głaszcząc Cię po głowie i delikatnie całując w czoło.
- Ślicznie wyglądasz - skomentował, uśmiechając się szeroko.

Rap MonsterZnalezione obrazy dla zapytania rap monster gif
Twój chłopak cały dzień siedział w swoim małym, domowym studio i pisał nowe teksty. Było już późno, więc ubrałaś jedynie bluzkę, która była nieco prześwitująca.
- Chodź spać... - weszłaś do pomieszczenia, niosąc mu gorące kakao. Chłopak spojrzał na Ciebie, a gdy tylko odłożyłaś kubek na stół posadził Cię na kolanach.
- Ślicznie Ci w takiej bluzce - skomentował, całując Cię po szyi.


-------------------

Oto i koniec.
Muszę przyznać, że nie miałam jako takiego pomysłu na tą reakcję i wyszła ona... nie zbyt dobrze.
Ale mam nadzieje, że pomimo tego, da radę ja czytać ;)

wtorek, 13 grudnia 2016

Reakcja BTS: Gdy przy nich ćwiczysz

Witam ^.^
Dzisiaj przychodzę z zamówieniem RiN :)
Mam nadzieje, że się spodoba ^^

----------------------------------------------

Jin


Razem z Jin'em postanowiliście spędzić dzisiejszy dzień na siłowni. Uznaliście, że to dobry pomysł na wspólny relaks. Przy okazji będziecie mogli razem poćwiczyć i poprawić swoją formę.
Na miejscu zauważyłaś, że Najstarszy cały czas Cię obserwuje. Każdy twój ruch, nawet ten najmniejszy. Niedługo potem przeszłaś do przysiadów z hantlami. Nie zrobiłaś jednak nawet trzech, kiedy to poczułaś, że chłopak zabiera od Ciebie ciężar, a następnie obejmuję Cię od tyłu.
- Aish... Oppa mamy tutaj ćwiczyć - odchyliłaś głowę tak, aby spojrzeć na jego twarz.
- Robisz to specjalnie, nie mogę się skupić - odpowiedział tylko, śmiejąc się w twoje włosy.


SugaZnalezione obrazy dla zapytania suga gif

Twój chłopak miał dzisiaj zostać do późna na próbach. Nie chcąc się nudzić, postanowiłaś nieco poćwiczyć. Jak pomyślałaś, tak zrobiłaś. Już niedługo potem stałaś przed telewizorem, słuchając najlepszej trenerki, którą uwielbiałaś. Nagle usłyszałaś, że ktoś trzaska drzwiami, a zaraz potem głos Sugi Cię przywitał. Zdążyłaś rzucić tylko "cześć" i ćwiczyłaś dalej.
- To ja sobie usiądę i popatrzę - powiedział chłopak, kiedy zaczęłaś robić przysiady. Usiadł on na kanapie za Tobą i cały czas śledził twoje ruchy. Kiedy skończyłaś trening YoonGi złapał Cię w biodrach, przyciągając ku sobie.
- Muszą wziąć prysznic - uśmiechnęłaś, się próbując wyjść z objęć Sugi. Ten jednak nie zamierzał Cię puścić.
- Właśnie miałem zrobić to samo - szepnął Ci do ucha.

J-Hope
Znalezione obrazy dla zapytania jhope sexy gif

Dzisiejszy dzień całkowicie poświęciłaś ćwiczeniom. Sprawiało Ci to radość i zawsze cieszyłaś się, gdy tylko było widać jakiekolwiek efekty. Robiłaś to dla siebie, ale i dla swojego chłopaka. Chciałaś mu się podobać, cały czas. Zaczęło robić energiczne przysiady, kiedy poczułaś, że ktoś przyciąga twoje biodra do swoich, a następnie wykonuje okrężne ruchy.
- Oppa... - jęknęłaś, przygryzając wargę. - Muszę skończyć.
- Nic nie musisz, cały dzień ćwiczysz - przywarł ustami do twojej szyi. - Znam lepsze ćwiczenia na całe ciało. Do tego ze mną - zaśmiał się, wędrując swoją ręką na twój pośladek.



V
 
Znalezione obrazy dla zapytania v sexy gif

Razem z Taehyungiem postanowiliście razem poćwiczyć. Miałaś co do tego obawy, ale chłopak obiecał, że będzie grzeczny. A przynajmniej stwierdził, iż to będzie dobra zabawa i świetna okazja do pobycia razem. Gdy tylko zaczęłaś wykonywać przysiady, zauważyłaś, że robisz to sama, a V stoi i przygląda się Tobie.
- Mieliśmy ćwiczyć oppa... - westchnęłaś, stając naprzeciwko niego. Ten podszedł i złapał Cię za uda, unosząc do góry i całując twój dekolt.
- Nie mówiłem jakie to będą ćwiczenia - zaśmiał się, patrząc na Ciebie łobuzersko.



Rap Monster
 
Znalezione obrazy dla zapytania rap monster sexy gif

Zostałaś dzisiaj sama w domu, ponieważ Rap Monster musiał iść na próbę. Nie miała ona zając długo, ale jego obecność jako lidera była konieczna. Postanowiłaś spędzić ten czas pożytecznie i zaczęłaś ćwiczyć. Dzielnie robiłaś brzuszki, przysiady i inne ćwiczenia. Zaczęłaś skakać przez skakankę, kiedy do pokoju wparował zadowolony Koreańczyk. Nie przestałaś jednak ćwiczyć, cały czas utrzymując tępo. Kątem oka widziałaś, że NamJoon, uważnie śledzi twoje ruchy.
- Na co się tak patrzysz, oppa? - zapytałaś, kiedy skończyłaś. Chłopak tylko uniósł jedną brew i przygryzł dolną wargę, jednocześnie unosząc rękę do ust. Następnie objął Cię w talli jedną ręką, a drugą złapał za twoją pierś.
- Jesteś piękna - szepnął, kończąc w twoje usta.



Jungkook
Znalezione obrazy dla zapytania jungkook sexy gif


Właśnie byłaś w salonie i ćwiczyłaś, podczas, gdy Kookie siedział na kanapie. Niedawno przyszedł do domu i nie chciał wychodzić, tylko patrzeć jak ćwiczysz.  Nie sprawiało Ci to żadnego problemu, więc bez większego skrępowania po prostu wykonywałaś kolejno ćwiczenia. Po ostatnim, kiedy już skończyłaś poczułaś, że chłopak łapie Cię za biodra i wykonuje okrężne ruchy. Następnie zaczął całować Cię po szyi, kierując swoje dłonie pod koszulkę.
- To jeszcze nie koniec twoich ćwiczeń. Teraz pan Kookie da Ci prywatne zajęcia - zaśmiał się złośliwie, zaciskając dłonie na twoich pośladkach. - Dopiero poznasz co to zmęczenie - dodał niskim tonem głosu, który tak bardzo Cie podniecał.


JiminZnalezione obrazy dla zapytania Jimin sexy gif

Ćwiczyłaś właśnie w pokoju, kiedy Jimin poszedł zrobić sobie coś do jedzenia. Kiedy tylko wrócił do pomieszczenia, wygodnie usiadł się na fotelu za sobą i obserwował każdy twój ruch.
- Idę wziąć kąpiel - powiedziałaś zmęczona, kiedy już zakończyłaś swój "plan" ćwiczeń. Chłopak natychmiast wstał i włączył muzykę na swoim telefonie, ruszając się do niej seksownie. Automatycznie przygryzłaś wargę i westchnęłaś. Podniecał Cię ten widok.
- Chcesz zostawić mnie samego? Nie ma mowy - podszedł do Ciebie, mocno przyciągając do siebie i całując. Następnie uniósł Cie do góry i przywarł do ściany. Jego ręce penetrowały każdy skrawek twojego ciała, a wasze oddechy stały się przyspieszone.

-------------------------------

Mam nadzieje, że się podoba :))
Zapraszam do komentowania ^^




niedziela, 11 grudnia 2016

#2 Jungkook: Szansa

Witam ^.^ !
Dzisiaj przychodzę do Was ze scenariuszem, zamówionym przez A.R.M.Y :) . Mam nadzieje, że wyjdzie dobrze i spełnię oczekiwania co do tego scenariusza.
Jeszcze zanim zacznę to dodam, że długo zastanawiałam się jak to napisać. Miałam problem z dobraniem osoby oraz wymyśleniem wciągającej fabuły.
Liczę, że się spodoba :) Zapraszam do czytania ! ^^
------------------------------------------


 " Podążaj wybraną przez siebie drogą, nawet jeśli żyjesz tylko dzisiejszym dniem. Zrób coś, odrzuć swoje słabości. " - BTS "No more dream" 


 Pewnego razu młoda dziewczyna spotkała się z cierpieniem. Straciła rodzinę, przyjaciół, pasję..
To był dla niej niezwykły szok, który wprowadził ją w otępienie. Zaczęła się gubić w swoich myślach. Nie umiała żyć. Potrafiła tylko przeżywać coraz to więcej dni i nocy. Łzy wydawały się nie mieć kresu. Powtarzała sobie, że nie ma po co żyć, że powinna to zakończyć. 

To miał być dzień końca. Wszystko miała idealnie zaplanowane. Jak to zrobi, kiedy i gdzie. Napisała nawet wzruszający list. Nie wiedziała jednak czy ktokolwiek to przeczyta. Przecież była sama. Od zawsze zmagała się z tym okropnym stanem.  Chciała żyć, ale jednocześnie zakończyć swoje problemy. Nikt jej nie akceptował. Była wiecznie odrzucana. Być może właśnie te czynniki spowodowały stan, w jakim się znalazła. 
Usiadła na krawędzi wanny i wyjęła wcześniej przygotowany scyzoryk. Aby sprawdzić jego ostrość, przecięła swój opuszek palca. on jednak bez problemu przeciął jej delikatną i zadbaną skórę. Głośno westchnęła, uśmiechając się szeroko. Ale to nie był uśmiech szczęście, to był grymas życia. 
- Tak będzie lepiej - powiedziała niesłyszalnym szeptem. Zamknęła oczy i skierowała narzędzie na nadgarstek. Zaśmiała się gorzko przez słone łzy i nacisnęła tak aby ostrze się wbiło. 
Nic takiego jednak nie nastąpiło. Ktoś jej na to nie pozwolił, dzwoniąc natarczywie do drzwi. Dziewczyna szybko otarła łzy i odłożyła scyzoryk. Sama nie była pewna dlaczego to przerwała. Ale czuła, że musi, że to może jednak nie jest czas. 
- Tak? - zapytała ochrypłym po płaczu głosem. W drzwiach stał listonosz, który wręczył jej list i odszedł. Spojrzała ona na kopertę i ujrzała coś co momentalnie zmieniło jej humor. 
Zamknęła drzwi i rozerwała kopertę, dobywając zawartość. 
- Dostałam szansę... - jej oczy ponownie się zaszkliły, a usta wygięły w uśmiech. Jej największe marzenie się spełniło. Co miesiąc pisała nowe podania do tej szkoły. A była to najlepsza szkoła tańca w stanie. Po roku nadziei, kiedy już ta prawie znikła i niemal doprowadziła do tragedii - pojawiła się znów. Rudowłosa zawsze chciała tańczyć. Co więcej, miała do tego talent. Ale to dopiero początek.
W liście przyjęli ją, ale było to przyjęcie do zaprezentowania swoich umiejętności. Miała dokładnie trzy tygodnie na wymyślenie swojego układu i zaprezentowanie go przed najsurowszą komisją. 
Dziewczyna podjęła się walki. Obiecała sobie, że się nie podda. Nie teraz, kiedy znów ma cel. 


Nadszedł w końcu wyczekiwany dzień. Wchodząc do wielkiego budynku czuła podniecenie, które plątało się ze strachem. Zapach przeszedł przez jej nozdrza, nadając większego stresu. Pocieszała się jednak tym, że będzie dobrze. Nie na darmo tyle trenowała. Dzień za dniem wracała do tego co byłą dla niej ważne, ale jednocześnie było powodem jej wspomnień, które nadawały na nawo cierpienia. Ale w pewnym momencie stały się one jej częścią. Czymś co nikomu nigdy nie odda, tylko jej. 
Znalezione obrazy dla zapytania jungkook gif happy- Niesamowite... - szepnęła do siebie, wchodząc na salę. Były tam już jej przeciwniczki. Jedne były w jej wieku, inne młodsze albo nawet starsze. Wszystkie jednak łączył jeden cel. Wygrana. 
Rudowłosa zaczęła się rozciągać i przygotowywać. Miała numerek 13 i była ostatnia. Odebrała to jako wielką szansę, znak od życia. Ma szansę zapaść w pamięć. Ale jest również niebezpieczeństwo, że nie pobije narzuconego tępa przez inne. Nie spełni oczekiwań oceniających. Za ławą siedziała komisja, którą T/I dokładnie oglądnęła. Jej uwagę przyciągnął tylko jeden z ich trzech. Był to młody i znany Jungkook. Słyszała o nim, słuchała ich piosenek.  Ale nigdy nie sądziła, że będzie w stanie go zobaczyć. Zatańczyć przed kimś kto sprawiał w niej niezwykłe emocje. Nagle chłopak spojrzał w jej oczy. Dziewczyna natychmiast odwróciła wzrok, będąc speszoną.
 Był on przystojny. Okropnie podniecający i jednocześnie stresujący. Nie chciała się pomylić, nie mogła. Musi mu zaimponować. Nie chce narobić sobie wstydu.
W końcu przyszła jej kolej. Wyszła na środek i wzięła oddech. Z głośników poleciała piosenka, do której miała tańczyć. Zacisnęła zęby i rozpoczęła swoją sztukę. Każdy jej ruch był perfekcyjny. Robiła to z wielką energią i zaangażowaniem. Nie było mowy o pomyłce, ani o złym przemieszeniu. Rytm zgadzał się z każdym jej gestem, idealnie się wpasowywał do jej gracji.
Nagle straciła równowagę i upadła z hukiem na ziemię. Jej wzrok zatrzymał się na suficie, a ciało zaczęło drżeć. Zepsuła to, straciła szansę. Zza jej pleców doszedł rechot innych dziewczyn. Rudowłosa się nie ruszała, zasłoniła tylko oczy i zacisnęła mocno powieki. W myślach powtarzała tylko jedno słowo. Jeden wyraz. "Dlaczego?". Po dłuższej chwili powoli zeszła z sali i stanęła pod ścianą, wpatrując się w nią głupio. Jej życie na nowo straciło sens. Narobiła sobie niepotrzebnej nadziei. Dlaczego wtedy nie skończyła? Cały czas myśli krążyły wokół tego wydarzenia.
- Nic Ci nie jest? T/I, tak? - usłyszała za sobie męski i melodyczny głos. Odwróciła głowę i ujrzała Jungkooka. Poczuła jeszcze większy wstyd, co spowodowało, że spuściła bezwładnie głowę. Nie wydobyła z siebie żadnego dźwięku. Nie potrafiła nic powiedzieć - milczała. Przytaknęła tylko
głową, aby zachować się w porządku.
- Mam dla Ciebie propozycję. Spodobał mi się twój taniec - zaczął chłopak, a dziewczyna uniosła lekko głowę, chcąc na niego spojrzeć. - Może chciałabyś się u mnie uczyć? Dawałbym Ci prywatne lekcje. Masz wielki talent, brakuje Ci tylko dobrego przewodnika.
T/I otworzyła tylko szeroko oczy. Nie wierzyła w to co usłyszała. Zastanawiała się czy to aby na pewno rzeczywistość. Po krótkiej chwili, w której zrozumiała, że to się dzieje na prawdę pokręciła twierdząco głową, lekko się uśmiechając.
- To byłby dla mnie zaszczyt. Nie wiem jak dziękować... - nie wiedziała co ma powiedzieć. Gubiła się we własnych słowach. Z nerwów tarła swoje dłonie w nerwowym geście. Tak właśnie zaczynał się nowy rozdział w jej życiu. Tak też powstała miłość. Wielkie uczucie, które nigdy się nie skończyło.
Znalezione obrazy dla zapytania jungkook gif happy


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie" - H. Jackson Brown JR.


----------------------------------------------

I tym oto pozytywnym zakończeniem zakończymy kolejną historię.
Mam nadzieje, że się spodobało :) Szczerze nie wiedziałam jak to napisać. Chyba lepiej wychodzą mi smutne zakończenia xD
Zapraszam do komentowania! :) 

sobota, 10 grudnia 2016

Reakcja BTS: Kiedy proponują Ci seks w samochodzie

Witam! ^.^
Dzisiaj przychodzę do was z reakcją erotyczną, tak chyba to można nazwać. Mam nadzieje, że się spodoba :)
Miłego czytania i zachęcam do zostawiania po sobie śladu ^^

------------------------------------

JinZnalezione obrazy dla zapytania jin gif

Jechaliście właśnie z cudownej kolacji. Dzisiejszy dzień był waszą pierwszą rocznicą. Właśnie mijał rok od waszego pierwszego pocałunku. Z tej okazji Jin bardzo się postarał i zaprosił Cię na kolację do ekskluzywnej restauracji. W drodze z powrotem, nagle chłopak zatrzymał się na poboczu. Jego auto było duże i wygodne, a słońce powoli się chowało. Widziałaś, że nabiera powietrza, aby zaraz potem spojrzeć prosto w twoje zadowolone i spokojne oczy.
- Coś się stało? - zapytałaś momentalnie. Najstarszy z członków przełknął ślinę i położył lewą rękę na twoim udzie, tak aby drugą móc Cię przyciągnąć. W momencie przywarł do Ciebie, spragniony każdego skrawku twojego ciała. Po krótkiej chwili poczułaś, że jego zamiary mają głębsze dno.
- Chciałbym... No... Jakby to ująć - zaczął się plątać we własnych słowach.
- Nic nie mów. Chce tego - odpowiedziałaś zdecydowanie.

Suga
Znalezione obrazy dla zapytania suga sexy gif

Jechaliście właśnie z wycieczki, na którą dzisiaj bardzo nalegałaś. Chciałaś żeby chłopak nieco odpoczął, więc namówiłaś go na wyjechanie w pobliskie góry. Z początku nie chciał się na to zgodzić, ale ostatecznie pojechał razem z Tobą. Wycieczka okazała się udana i oboje bardzo dobrze się bawiliście. W drodze powrotnej Suga cały czas patrzył na Ciebie pociągającym wzrokiem. W pewnym momencie zatrzymał swój samochód i złapał Cię za udo, przygryzając wargę.
- T/I kusisz mnie. Dlaczego to robisz? - zapytał, patrząc w twoją stronę poważnym wzrokiem. Uniosłaś jedną brew i wygięłaś usta w ponętny uśmiech.
- Mówisz, że kuszę? - zapytałaś, powoli odpinając guziki u swojej koszuli. Oboje chcieliście w tym momencie jednego. Seksu w aucie.

J-HopeZnalezione obrazy dla zapytania j hope gif

Byłaś dzisiaj razem z J-Hopem na spotkaniu z przyjaciółmi. Od czasu wspólnie się spotykaliście i rozmawialiście o wszystkim. W końcu każdy potrzebuje czasami po prostu z kimś pogadać i się pośmiać. W drodze do domu twój chłopak wydawał się jakby inny. Cały czas nerwowo stukał w kierownicę i spoglądał w twoją stronę.
- Musiałaś ubrać tą sukienkę? Podniecasz mnie w niej - wydusił w końcu z siebie. Zaśmiałaś się cicho i wzruszyłaś ramionami.
- Napaleniec - skomentowałaś. Hoseok niemal od razu się zatrzymał w ustronnym miejscu na poboczu i spojrzał na Ciebie.
- Napaleniec mówisz? - zbliżył się do Ciebie, gładząc Cię po udzie. Odchyliłaś głowę do tyłu pozwalając chłopakowi całować twoje ciało.

Rap Monster
Znalezione obrazy dla zapytania rap monstergif

Razem z NamJoonem wracaliście do domu z imprezy urodzinowej przyjaciółki. Tak na prawdę byłaś o nią zazdrosna i nie mogłaś spokojnie patrzeć jak Rap Monster z nią rozmawia. Całą imprezę czułaś się nieswojo i z utęsknieniem czekałaś na powrót do domu. 
- Wszystko dobrze? - zapytał, spoglądając na Ciebie niespokojnie. Wiedziałaś, że on i tak się domyśla o co chodzi.
- Po prostu gorzej się dzisiaj czuję - nagle chłopak stanął na poboczu i złapał Cię za dłonie.
- Nie masz o co być zazdrosna - powiedział niskim tonem głosu, który tak bardzo uwielbiałaś. - Zaraz Ci to udowodnię. Co ty na to? - zbliżył się do Ciebie, wsuwając drugą rękę pod twoją sukienkę.

Jimin
 
Znalezione obrazy dla zapytania jimin gif

Właśnie jechałaś razem z Jiminem z wspólnego wypadu do kina. Razem spędziliście ten wieczór oglądając romans z nutką erotyzmu. Chłopak po filmie cały czas na ciebie patrzył żądnym wzrokiem. Zauważyłaś, że w jego spodniach coś znacznie urosło.
- Pamiętasz scenę, w której główna bohaterka uprawiała seks w aucie? - zapytał, gdy weszliście do samochodu.
- Owszem - odpowiedziałaś, patrząc z uśmiechem na chłopaka. Wiedziałaś co chodzi mu po głowie i nie zamierzałaś się opierać. Zaraz potem Park przywarł do Ciebie, rozkładając siedzenia aby było wygodniej.


V

Podobny obraz

Dzisiejszy dzień spędziłaś razem z V na spotkaniu z przyjaciółmi. Taehyung był jednak dzisiaj nieco nieobecny i cichy. Jak nigdy. Domyśliłaś się, że chodzi o twojego dobrego przyjaciela, który cały czas z Tobą rozmawiał. W drodze powrotnej chłopak zatrzymał się na poboczu i spojrzał na Ciebie z poważnym wyrazem twarzy.
- Coś się stało? - zapytałaś zdezorientowana.
- Tak - zaśmiał się, przeczesując swoje włosy. Zaraz jednak spoważniał. - Cały dzień mnie prowokowałaś i sprawiałaś, że czułem się zazdrosny. Teraz czeka Cię kara.
Po tych słowach zbliżył się do Ciebie, namiętnie Cię całując. Nie miałaś zamiaru się opierać.

Jungkook
Znalezione obrazy dla zapytania jungkook gif

Siedziałaś na miejscu pasażera i czekałaś, aż chłopak wróci ze stacji. Zrobiliście sobie dzisiaj wspólny "wypad" na miasto. Chłopak niedawno zdał prawo jazdy i tak właśnie to świętowaliście. Chłopak właśnie poszedł zapłacić za paliwo, gdyż planował dla Ciebie niespodziankę. Miałaś na sobie czarną, króką sukienkę, która odsłaniała twoje wdzięki. Widziałaś jak Najmłodszy nie mógł się skupić. Gdy tylko chłopak wrócił, natychmiast udaliście się w miejsce niespodziankę.
- Pięknie dzisiaj wyglądasz. Zresztą jak zawsze - spojrzał na Ciebie, przygryzając wargę kiedy byliście już na miejscu. Celem okazało się miejsce, z którego widać było całe miasto. Był już wieczór co dodawało wielkiego uroku. Po chwili poczułaś, że jego ciepła dłoń wylądowała na twoim udzie, a zaraz potem chłopak zaczął cię całować ciepłymi ustami. Nie zamierzałaś się opierać. Zdecydowanie należała mu się nagroda za zdanie prawa jazdy.

-------------------------------

Tak oto dotarliśmy do końca.
Mam nadzieje, że się podoba :)
Zapraszam do komentowania ^.^

środa, 7 grudnia 2016

#1 Jungkook: Początek i koniec (+18)

Witajcie :)
W końcu zebrałam się żeby to napisać. Ogólnie mam gorsze dni i myślę, że to przez właśnie mój humor w mojej głowie zrodził się taki pomysł. Sama nie wiem dlaczego akurat to, ale mam nadzieje, że się spodoba.
Zachęcam do czytania i komentowania ;)

Dodam tylko, że to będzie pierwsze moje opowiadanie z taką osobą (chodzi mi o styl pisania), więc proszę o wyrozumiałość.
----------------------------------

"Wyobraźnia i sny... Tam świat zmienia się tak bardzo jak tego chcesz." - Woohyun, Infinite

Siedziałaś na ławce, wpatrując się głupio w budynek. A raczej jego pozostałości. Zimny wiatr muskał twoją twarz, ale nie przeszkadzało Ci to. Właśnie tego potrzebowałaś. Wyciszenia i brak problemów, zmartwień. Ostatnimi czasy w ogóle Ci się w życiu nie układało. Każdy dzień to była walka. Albo z nauką, ludźmi albo nadzwyczajnej ze sobą. Na dokładkę pokłóciłaś się ze swoim przyjacielem. Chociaż teraz nie wiedziałaś jak nazwać waszą relację.
Znalezione obrazy dla zapytania jungkook gif sad- Wszystko się jebie - skomentowałaś gorzko, wzdychając. Schowałaś zmarznięty nos w szalik, który osłaniał przed zimnymi powiewami. Nagle poczułaś wibracje w kieszeni. Sięgnęłaś do spodni i spojrzałaś na ekran.
- Słucham? - warknęłaś w słuchawkę.
- Możemy się spotkać? Proszę - usłyszałaś głos Jungkook'a. Wahałaś się z odpowiedzią. Po krótkiej chwili zdecydowałaś się na zakończenie tej znajomości i pewnie się zgodziłaś. Nie widziałaś sensu dalszego kontaktu.
Niedługo po telefonie wstałaś i powolnym krokiem ruszyłaś w omówione miejsce. Było już ciemno i tylko nieliczne w tej okolicy latarnie oświetlały drogę. Po zaledwie kilkunastu minutach drogi dotarłaś do celu. Z daleka dojrzałaś sylwetkę chłopaka. Pragnęłaś rzucić się mu w objęcia, poczuć jego zapach. Jak jeszcze parę dni temu. Podeszłaś powoli do postaci, przygotowując się do rozmowy.
- Słuchaj, przepraszam. Na prawdę nie chciałem żebyś tak to odebrała - zaczął, wyciągając ręce i łapiąc twoje zmarznięte dłonie. Natychmiast je zabrałaś, nabierając powietrza.
- Jungkook ja tak nie mogę... - poczułaś, że się trzęsiesz. Jednak nie z zimna. - Ja Cię kochałam. Byłeś dla mnie wszystkim. Ale nigdy mnie nie dostrzegałeś.
- Nie mów tak. Chodź ze mną - złapał Cię za rękę nieco silniej niż zwykle. Nie opierałaś się, zdecydowałaś, że to ostatnie spotkanie. Niech będzie nieco dłuższe. Po chwili jednak spostrzegłaś, że zmierzacie w las. Delikatnie się zatrzymałaś, marszcząc brwi. Chłopak jednak pociągnął Cię, nawet nie spoglądając do tyłu.
- Stój. Nigdzie nie idę - na końcu drogi zauważyłaś zarys starego domu. Zaparłaś się mocno, ale byłaś za słaba. Chciałaś krzyknąć na bruneta, ale jego dłoń Ci to uniemożliwiła. Dopiero teraz zdałaś sobie sprawę w jakim jesteś położeniu. Zamiary Jungkook'a nie były Ci znane, ale w głowie już miałaś tysiące najgorszych scenariuszy.
Niedługo potem zostałaś zaciągnięta do środka, a Azjata przygniótł Cię do ściany.
- Nie wyrywaj się, a nie będzie bolało - pierwszy raz widziałaś go tak stanowczego. Pojawiła się w tobie nutka strachu.
- Nie rób tego proszę - zamknęłaś oczy, czując jego dłoń na brzuchu. Po chwili już się nie opierałaś się. Nawet nie próbować. Pragnęłaś tego tak samo jak on. Jednak nie w taki sposób. Nie teraz.  Jego usta zaczęły muskać twoją rozpaloną szyję, a dłońmi zaczął delikatnie masować piersi. Wygięłaś się mimowolnie w łuk, co jeszcze bardziej go podniecało. Nie chciałaś się opierać, ten ostatni raz. Zawsze tego pragnęłaś, jego dotyku. Doczekałaś się go. W końcu.
- Jesteś moja? Rozumiesz?! - przygryzł twoją wargę, aby zaraz potem rozpiąć twoje spodnie i dostać tam swoją dłoń. Odchyliłaś głowę do tyłu, nieco zaciskając uda. Chciałaś spojrzeć mu w oczy, jednak on sam tego unikał. Niedługo po tym zostałaś pozbawiona większości ubrań, zostając w samej koszuli. Sam Jungkook również się rozebrał, nie porozstawiać na sobie jednak niczego. Wylądowaliście na materacu, który wyglądał na sprowadzony specjalnie na tą okazje. Delikatnie ułożył się  nad Tobą i musnął swoim członkiem twoją muszelkę. Na początku czułaś chłód, jednak jego rozpalone ciało spowodowało, że szybko on znikł. Objęłaś jego szyję, zaciskając palce na jego plecach i zamykając oczy. Czułaś jego olbrzymiego penisa, który powoli w ciebie wchodził. Syknęłaś przy tym, chowając głowę w jego ramiona. Z początku poruszał się on delikatnie i powoli, jednak potem przyspieszył wykonując gwałtowne posunięcia. Sprawiało Ci to niezwykłą przyjemność, nawet jeśli czasami nie czułaś od niego żadnego uczucia. Przez moment zastanawiałaś się czy to na pewno on. Jeszcze długo próbowaliście nowych pozycji, a z każdą chwilą coraz bardziej się siebie pragnęliście. Liczył się tylko on i ty. Nikt więcej.
- Dziękuję. Za wszystko - szepnął po skończonym stosunku. Położył się obok Ciebie i w końcu spojrzał Ci w oczy. Dostrzegłaś w nich smutek. Pogłaskałaś go po policzku i odgarnęłaś włosy z czoła, następnie je całując.
- Wyjeżdżam... Wracam na stałe do Polski - poczułaś w oczach łzy. Chłopak otworzył szerzej oczy i zmarszczył czoło.
- Nie możesz mi tego zrobić. Nie teraz - objął twoją twarz, wycierając jednocześnie łzy, które natarczywie atakowały twoje ciepłe policzki. Wtuliłaś się w chłopaka, chcąc zapamiętać jego ciepło, zapach, każdy szczegół. Nawet ten najmniejszy.
To był ostatni raz kiedy byliście tak blisko. Następnego wieczora udałaś się na lotnisko, aby to wszystko zakończyć. Wmawiałaś sobie, że tak będzie lepiej, że musisz to zrobić. Ruszyłaś do samolotu, zaciskając pięści. Nawet się z nim nie pożegnałaś. Nie potrafiłaś, wiedziałaś, że będzie jeszcze gorzej. Zostawiłaś go samego w starym domu z listem pożegnalnym. Tak będzie najlepiej.
Stając na ostatnim schodku, spojrzałaś za siebie. Zobaczyłaś, że pod budynkiem stoi On. Wyglądał na załamanego i niezwykle smutnego. W ręce trzymał twój list. Nawet z tej odległości widziałaś, że płacze.
- Kiedyś będziemy razem, ale nie teraz. Jeszcze nie... - szepnęłaś do siebie, odwracając wzrok i wchodząc do środka.

Znalezione obrazy dla zapytania jungkook gif sad


"Jeśli coś kochasz, puść to. Jeśli do ciebie wróci, jest twoje. Jeśli nie, nigdy nie było." -Donghae, Super Junior





-----------------

Tym oto akcentem to skończyłam. No cóż, sami oceńcie. Przyznam, że miało wyjść nieco inaczej. Ale wyszło co wyszło ;)

Obserwatorzy